15-12-2010, 10:14 AM
Czyżby kolejne "Love Story" na ziemiach RonOTS?
Kiedyś zanim jeszcze Ron nie przekazywał przypadkowym graczom stanowisk w obsłudze nie było takich problemów
Btw. Przy okazji tej opowiastki przypomniał mi się temat ze starego forum toskanii w którym jakiś gracz nakazywał nie obrażać jego koleżanki/dziewczyny w tibii, argumentując to tym że jest bardzo wrażliwa i przez to płacze xD
Kiedyś zanim jeszcze Ron nie przekazywał przypadkowym graczom stanowisk w obsłudze nie było takich problemów
Btw. Przy okazji tej opowiastki przypomniał mi się temat ze starego forum toskanii w którym jakiś gracz nakazywał nie obrażać jego koleżanki/dziewczyny w tibii, argumentując to tym że jest bardzo wrażliwa i przez to płacze xD